Starsze małżeństwo
Starszy pan stwierdził ze jego żona słabo słyszy i postanowił pójść skonsultować się z lekarzem, co może na to poradzić.
Lekarz stwierdził:
- Aby móc coś poradzić muszę wiedzieć jak bardzo jest to zaawansowane. Niech pan to zbada w następujący sposób, najpierw zada pytanie z odległości 10 metrów, jak nie usłyszy to z 8 itd. i wtedy mi pan powie przy jakiej odległości pana usłyszała.
Tak więc wieczorem żona robi w kuchni kolacje, a facet w pokoju czyta gazetę i stwierdza:
- W sumie tutaj jestem akurat 10 metrów od niej, zobaczymy czy mnie usłyszy.
- Kochanie! - woła - Co jest dziś na kolacje?
Bez odpowiedzi. Zmniejszył dystans do 8 metrów, wciąż żadnej odpowiedzi. Zmniejsza do 6, 4, 2, aż w końcu podchodzi staje tuz obok niej i pyta:
- Kochanie, co dziś na kolacje?
- Kurczak, do cholery, pięć razy Ci powtarzam!!!
Lekarz stwierdził:
- Aby móc coś poradzić muszę wiedzieć jak bardzo jest to zaawansowane. Niech pan to zbada w następujący sposób, najpierw zada pytanie z odległości 10 metrów, jak nie usłyszy to z 8 itd. i wtedy mi pan powie przy jakiej odległości pana usłyszała.
Tak więc wieczorem żona robi w kuchni kolacje, a facet w pokoju czyta gazetę i stwierdza:
- W sumie tutaj jestem akurat 10 metrów od niej, zobaczymy czy mnie usłyszy.
- Kochanie! - woła - Co jest dziś na kolacje?
Bez odpowiedzi. Zmniejszył dystans do 8 metrów, wciąż żadnej odpowiedzi. Zmniejsza do 6, 4, 2, aż w końcu podchodzi staje tuz obok niej i pyta:
- Kochanie, co dziś na kolacje?
- Kurczak, do cholery, pięć razy Ci powtarzam!!!
Ogłoszenie
Ogłoszenie:
"Szukam dziewczyny, która uwielbia fellatio.
Cel znajomości: przyjaźń i pisanie listów".
"Szukam dziewczyny, która uwielbia fellatio.
Cel znajomości: przyjaźń i pisanie listów".
Szukanie jaj Wielkanocnych
- Najfajniejszą rzeczą jaką robi tutaj w Pawnee jest tegoroczny konkurs szukania jaj Wielkanocnych. Tom pochował jajka i muszę powiedzieć, że zrobił to nadzwyczaj dobrze. Szukam jajek od 25 minut i nie znalazłam żadnego.
- Aaa, tak... Zapomniałem tego zrobić.
Małżeński
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, dziękuję za wspaniałe leczenie.
- Ależ ja leczyłem pani męża, nie panią!
- Tak, tak, ale ja po nim wszystko dziedziczę...
- Panie doktorze, dziękuję za wspaniałe leczenie.
- Ależ ja leczyłem pani męża, nie panią!
- Tak, tak, ale ja po nim wszystko dziedziczę...
Zagadkowy
- Jak w sposób poprawny politycznie powiedzieć "surowa cenzura"?
- ''Poprawność polityczna".
- ''Poprawność polityczna".
Przyjęcie u Radziwiłłów
Na przyjęciu u któregoś z Radziwiłłów zdarzyło się, że któryś z panów braci zapomniał zabrać z domu łyżki (wbrew pozorom jedzenie własnymi sztućcami było wtedy ogólnie przyjęte). Widząc zakłopotanie gościa
gospodarz zakrzyknął gromkim głosem:
- Kiep, kto nie zje swojej zupy!
Biedny szlachciura odkroił piętkę chleba, wydrążył z miękiszu, po czym tak zaimprowizowaną łyżką zjadł zupę. Następnie podniósł się i pogryzając powoli ową piętkę zakrzyknął:
- Kiep, kto nie zje swojej łyżki!!!
gospodarz zakrzyknął gromkim głosem:
- Kiep, kto nie zje swojej zupy!
Biedny szlachciura odkroił piętkę chleba, wydrążył z miękiszu, po czym tak zaimprowizowaną łyżką zjadł zupę. Następnie podniósł się i pogryzając powoli ową piętkę zakrzyknął:
- Kiep, kto nie zje swojej łyżki!!!
Maluchy
Trzyletni syn znajomego przysiadł się do taty, oglądającego mecz. Bojownicy zapewne wiedzą co to oznacza. :D Maluch siedział chwilę, po czym zaczął zadawać pytania: tato a dlaczego?... Ostatnie pytanie brzmiało:
- Tato, a którzy są nasi?
Ojciec - nie chcąc wchodzić w dyskusję - na odczepnego odparł:
- Ci w żółtych koszulkach.
Po jakimś czasie poszedł do kuchni zrobić sobie herbatę
Ze stołowego słyszy: " żółci, żółci, żółci "
- Tato, a którzy są nasi?
Ojciec - nie chcąc wchodzić w dyskusję - na odczepnego odparł:
- Ci w żółtych koszulkach.
Po jakimś czasie poszedł do kuchni zrobić sobie herbatę
Ze stołowego słyszy: " żółci, żółci, żółci "
Niczym w filmie akcji
Akcja od 0:30
Dwa samoloty zderzają się podczas lotu. Na szczęście w obu leciały drużyny spadochroniarskie gotowe do skoku.
Doktryny polityczne
Liberalizm:
Pracujesz. Dostajesz pensję. Idziesz do dentysty prywatnie - płacisz 100 zł.
Socjalizm:
Pracujesz. Dostajesz połowę pensji (drugą zabiera Ci państwo) i obietnicę darmowego leczenia. Próbujesz zapisać się do dentysty i dowiadujesz się o 3-miesięcznej kolejce oczekiwania. W końcu idziesz do dentysty prywatnie - płacisz 100 zł.
Komunizm:
Pracujesz. Nie dostajesz pensji (całą zgarnia państwo), tylko kartki i obietnicę darmowego wszystkiego. Próbujesz zapisać się do dentysty i dowiadujesz się o 3-miesięcznej kolejce oczekiwania. Czekasz 3-miesiące na wizytę.
Po wizycie stwierdzasz, że to był najgorszy dentysta u jakiego kiedykolwiek byłeś, lecz jesteś wdzięczny państwu za to, że przynajmniej nie musisz płacić za lekarza.
Pracujesz. Dostajesz pensję. Idziesz do dentysty prywatnie - płacisz 100 zł.
Socjalizm:
Pracujesz. Dostajesz połowę pensji (drugą zabiera Ci państwo) i obietnicę darmowego leczenia. Próbujesz zapisać się do dentysty i dowiadujesz się o 3-miesięcznej kolejce oczekiwania. W końcu idziesz do dentysty prywatnie - płacisz 100 zł.
Komunizm:
Pracujesz. Nie dostajesz pensji (całą zgarnia państwo), tylko kartki i obietnicę darmowego wszystkiego. Próbujesz zapisać się do dentysty i dowiadujesz się o 3-miesięcznej kolejce oczekiwania. Czekasz 3-miesiące na wizytę.
Po wizycie stwierdzasz, że to był najgorszy dentysta u jakiego kiedykolwiek byłeś, lecz jesteś wdzięczny państwu za to, że przynajmniej nie musisz płacić za lekarza.
ks. Ireneusz Bochyński
To tak na policję z tą wiedzą o "tych przypadkach" powinien pójść albo coś. Ale ja się nie znam, jestem tylko bloggerem.
Alabama
Niewielkie miasteczko w Alabamie. Na środku ulicy leży martwy Murzyn. Rozwalona bejsbolem głowa, osiem ran postrzałowych na tułowiu, połamane ręce i nogi. Szeryf patrzy na zwłoki, kiwa głową i mówi:
- Dwadzieścia lat jestem szeryfem i tak brutalnego samobójstwa jeszcze nie widziałem!
- Dwadzieścia lat jestem szeryfem i tak brutalnego samobójstwa jeszcze nie widziałem!
A u nas Rostowski jest Brytyjczykiem. Naprawdę!
W Rosji finansami zajmuje się człowiek, który trzyma oszczędności za granicą, a edukacją człowiek, którego dzieci uczą się w Anglii.
Małżeński
Jedna koleżanka żali się drugiej:
- Mój Kazik jest ostatnio jakiś oziębły w sprawach seksu.
- Podmień mu w czasie kąpieli szampon na taki dla psów - radzi druga - Ja swojemu tak zrobiłam, to po wyjściu spod prysznica rzucił się na mnie, jak jakiś brytan, zaciągnął do łóżka i mało mnie na strzępy nie rozerwał w czasie stosunku!
Minęły dwa dni:
- Beznadziejna ta twoja rada z szamponem dla psów.
- Coś ty? Nie zadziałało?
- Zadziałało. Wyskoczył z łazienki, opier**lił całą kiełbasę z lodówki, a jak mu zwróciłam uwagę, to ugryzł mnie w tyłek i poleciał do tej suki, Kowalskiej z trzeciego pietra...
- Mój Kazik jest ostatnio jakiś oziębły w sprawach seksu.
- Podmień mu w czasie kąpieli szampon na taki dla psów - radzi druga - Ja swojemu tak zrobiłam, to po wyjściu spod prysznica rzucił się na mnie, jak jakiś brytan, zaciągnął do łóżka i mało mnie na strzępy nie rozerwał w czasie stosunku!
Minęły dwa dni:
- Beznadziejna ta twoja rada z szamponem dla psów.
- Coś ty? Nie zadziałało?
- Zadziałało. Wyskoczył z łazienki, opier**lił całą kiełbasę z lodówki, a jak mu zwróciłam uwagę, to ugryzł mnie w tyłek i poleciał do tej suki, Kowalskiej z trzeciego pietra...
Noworuskie
Dwóch Nowych Ruskich pije na jakimś zadupiu. Jeden mówi:
- Ech... pizzę by się zjadło. Ale gdzie znajdę pizzerię w tej głuszy?
Drugi wyciąga telefon, wystukuje na chybił-trafił jakiś numer:
- Halo, chciałbym zamówić pizzę.
Rozmówca:
- Jaka pizza? Idioto! To mieszkanie prywatne! Muszę na szóstą rano do roboty wstawać, a ty mi spać nie dajesz, taka twoja mać!
- Płacę 50 tysięcy baksów, jak dostarczysz pod ten adres - i dyktuje, następnie odkłada słuchawkę. Pierwszy Nowy Ruski pyta:
- No i co, przywiezie?
- Jeszcze tak nie było, żeby nie przywieźli.
- Ech... pizzę by się zjadło. Ale gdzie znajdę pizzerię w tej głuszy?
Drugi wyciąga telefon, wystukuje na chybił-trafił jakiś numer:
- Halo, chciałbym zamówić pizzę.
Rozmówca:
- Jaka pizza? Idioto! To mieszkanie prywatne! Muszę na szóstą rano do roboty wstawać, a ty mi spać nie dajesz, taka twoja mać!
- Płacę 50 tysięcy baksów, jak dostarczysz pod ten adres - i dyktuje, następnie odkłada słuchawkę. Pierwszy Nowy Ruski pyta:
- No i co, przywiezie?
- Jeszcze tak nie było, żeby nie przywieźli.
Krzyk sąsiada
Mąż z żoną w kuchni. Za ścianą słychać krzyk sąsiada:
- Ku*wa ja pie*dolę, co za je*ane pe*ały!
Mąż raptem doznaje olśnienia:
- Rany boskie! Mecz! Reprezentacja dziś gra! Zapomniałem!!!
- Ku*wa ja pie*dolę, co za je*ane pe*ały!
Mąż raptem doznaje olśnienia:
- Rany boskie! Mecz! Reprezentacja dziś gra! Zapomniałem!!!
Małżeński
Kochanie, nie jesteś zadowolona z prezentu? (zapytał mąż swoją lubą)
- Niespecjalnie.
- No, ale wydałem na niego 700 złotych.
- I tak mi się nie podoba.
- Kochanie, ale to naprawę wysokiej klasy sprzęt.
- Do chol@ry przecież, to wędka. Wiesz że nie wędkuję.
- To może chociaż mi się przyda.
- Niespecjalnie.
- No, ale wydałem na niego 700 złotych.
- I tak mi się nie podoba.
- Kochanie, ale to naprawę wysokiej klasy sprzęt.
- Do chol@ry przecież, to wędka. Wiesz że nie wędkuję.
- To może chociaż mi się przyda.
Filozofia vs religia
Filozofia: pytania (kwestie), które mogą nigdy nie być odpowiedziane.
Religia: odpowiedzi, które nigdy nie mogą być kwestionowane.
Baca
Góry. Malarz maluje pejzaż. Podchodzi baca, patrzy jak artysta wiernie kopiuje widok i mówi:
- Cholera, ile to się cłek musi namęcyć jak ni mo aparatu!
- Cholera, ile to się cłek musi namęcyć jak ni mo aparatu!
Człowiek
Ludzkie ciało nie zostało zaprojektowane do siedzącego stylu życia, zostało stworzone do polowania na tygrysy szablozębne i 60 kilometrowych marszów.
Wypadki
30% wypadków zaczyna się od słów : - Zobacz co potrafię!
Pozostałe 70% od słów: - E tam! Nie umiesz! Patrz i ucz się!
Pozostałe 70% od słów: - E tam! Nie umiesz! Patrz i ucz się!
Magik i papuga
Pewien prestidigitator pracował na statku wycieczkowym na Karaibach. Widownia się zmieniała, więc iluzjonista tydzień po tygodniu pokazywał te same sztuczki. Jedynym problemem była papuga kapitana, która oglądała te numery tak długo, że powoli zaczynała rozumieć, na czym polegają. Raz zaczęła wołać w czasie pokazu: "Patrzcie! To nie ten sam kapelusz!", "Patrzcie! Chowa kwiaty pod stół!" Magik był wściekły, ale nie mógł nic zrobić, bo jednak była to papuga kapitana. Pewnej nocy statek zderzył się z innym i zatonął. Magik ocknął się sam, dryfujący na kawałku drewna, na którym siedziała również papuga. Oboje się nienawidzili, więc nie odzywali się do siebie słowem. I tak mijał dzień za dniem... Po tygodniu papuga wreszcie mówi:
- OK! Poddaję się! Gdzie jest statek?!
- OK! Poddaję się! Gdzie jest statek?!
W pociągu
W jednym przedziale jadą mężczyzna i kobieta, sami, trasa długa. Facet czyta gazetę, a kobieta - to się na siedzeniu powierci, a to oczami pomruga, a to westchnie... Facet - siedzi jak skała. W końcu, po godzinie, babka nie wytrzymuje:
- Panie, pan jesteś mężczyzna, czy nie? Już godzinę pana kokietuję, a pan na mnie uwagi nie zwraca! Powiem wprost: zajmijmy się seksem!
- Zawsze mówiłem - odparł facet odkładając spokojnie gazetę na bok - że lepiej godzinę przeczekać niż trzy godziny namawiać.
- Panie, pan jesteś mężczyzna, czy nie? Już godzinę pana kokietuję, a pan na mnie uwagi nie zwraca! Powiem wprost: zajmijmy się seksem!
- Zawsze mówiłem - odparł facet odkładając spokojnie gazetę na bok - że lepiej godzinę przeczekać niż trzy godziny namawiać.
Na wszelki wypadek
Na wszelki wypadek śpię zawsze z nożem pod poduszką. A może ktoś nieoczekiwanie z tortem przyjdzie?
Podsłuchy US&A
Liderzy największych potęg świata są wzburzeni tym, że ich USA podsłuchuje.
A jeszcze bardziej są wzburzeni ci liderzy, których USA nie podsłuchuje.
A jeszcze bardziej są wzburzeni ci liderzy, których USA nie podsłuchuje.
Studentki
Rozmawiają dwie studentki I roku medycyny po egzaminie:
- Baśka. Ten Centralny Ośrodek Kontroli Moczu? Napisałaś gdzie jest?
- No kurde... chyba w korze mózgowej!
- Aaa... nie w Warszawie?
- Baśka. Ten Centralny Ośrodek Kontroli Moczu? Napisałaś gdzie jest?
- No kurde... chyba w korze mózgowej!
- Aaa... nie w Warszawie?
Bezbronny rybak
"Bezbronny rybak zmieciony z pokładu kutra przez Sztorm".
Profesor Xavier powinien poważnie przemyśleć jej członkostwo w drużynie X-menów.
Profesor Xavier powinien poważnie przemyśleć jej członkostwo w drużynie X-menów.
Małżeński
Żona zawsze robi mi loda z okazji urodzin. Czyli codziennie, odkąd jej Alzheimer pogorszył się.
Kłótnia małżeńska
Kolejna kłótnia małżeńska. Ze swojego pokoju wybiega zdenerwowany syn /15 lat/ i do rodziców w te słowa:
- Dość już tego! Ciągle się kłócicie! Nie rozumiem, dlaczego jeszcze jesteście razem! Rozwiedźcie się w końcu i będzie spokój!
- Nie możemy! - niemalże jednogłośnie krzyknęli rodzice.
- Dlaczego? - zapytał syn.
- Bo jeszcze ślubu nie wzięliśmy...
- Dość już tego! Ciągle się kłócicie! Nie rozumiem, dlaczego jeszcze jesteście razem! Rozwiedźcie się w końcu i będzie spokój!
- Nie możemy! - niemalże jednogłośnie krzyknęli rodzice.
- Dlaczego? - zapytał syn.
- Bo jeszcze ślubu nie wzięliśmy...
Podczas seksu
Podobno podczas minuty seksu spala się 4,2 kalorii. Świetna wiadomość. Mogę teraz jeść liść sałaty więcej bez obaw, że przytyję.
Małżeństwo
Partnerskie relacje w małżeństwie to bzdura. Ja po ślubie zrezygnowałem z kolegów, alkoholu, narkotyków i hazardu. Ona tylko z seksu…
Imprezowy
- Co się stało stary? Wyglądasz jak gówno.
- Nic nie mów. Chlałem wczoraj z Arkiem i Radkiem. Gruba impreza. Nad ranem wylądowaliśmy na chacie Radka dziewczyny, pierwszy raz w życiu pieprzyłem się w trójkącie…
- Chyba w czworokącie?
- Nie, jej nie było.
- Nic nie mów. Chlałem wczoraj z Arkiem i Radkiem. Gruba impreza. Nad ranem wylądowaliśmy na chacie Radka dziewczyny, pierwszy raz w życiu pieprzyłem się w trójkącie…
- Chyba w czworokącie?
- Nie, jej nie było.
1 vs 2 vs 3 dziecko
Twoje ubrania
Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę.
Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.
Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe stają się twoimi normalnymi ciuchami.
Przygotowanie do porodu
Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.
Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.
Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.
Ciuszki dziecięce
Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.
Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.
Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?
Płacz
Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.
Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.
Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.
Przewijanie
Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.
Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.
Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.
Zajęcia
Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.
Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.
Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.
Twoje wyjścia
Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.
Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.
Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew.
W domu
Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.
Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.
Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.
Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę.
Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.
Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe stają się twoimi normalnymi ciuchami.
Przygotowanie do porodu
Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.
Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.
Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.
Ciuszki dziecięce
Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.
Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.
Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?
Płacz
Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.
Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.
Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.
Przewijanie
Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.
Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.
Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.
Zajęcia
Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.
Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.
Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.
Twoje wyjścia
Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.
Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.
Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew.
W domu
Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.
Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.
Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.
Rzuciłem picie i palenie
- Wowaczka, jak życie?
- Rzuciłem palenie i picie.
- Nareszcie poszedłeś po rozum do głowy.
- To nie to, po prostu w piątej klasie zadają za dużo do domu.
- Rzuciłem palenie i picie.
- Nareszcie poszedłeś po rozum do głowy.
- To nie to, po prostu w piątej klasie zadają za dużo do domu.
Subskrybuj:
Posty (Atom)